Zarobki trenerów piłkarskich reprezentacji narodowych to ciekawe zjawisko składające się z różnorodnych komponentów - mówi prezes SMP, Grzegorz Kita dla TVN24 BiS.

Oprócz stałego wynagrodzenia to także premie za awans na imprezę mistrzowską a na samej imprezie często dodatkowe premie za wyniki (np. wyjście z grupy, osiągnięcie danej fazy turnieju)
Tym samym często mamy do czynienia z potrójnym wynagradzaniem za tą samą pracę.

Do tego dochodzą jeszcze znaczne profity reklamowe i marketingowe. Samo monetyzowanie postaci trenera w kampaniach reklamowych może przynieść drugie tyle co pensja (zależy oczywiście od skali zarobków i kraju). Ale zarabiać można także na wykładach, szkoleniach, wystąpieniach motywacyjnych czy nawet aktywnościach publikacyjnych (np. książki).

Ważnym obszarem znaczeniowym jest ogólny wzrost prestiżu i pozycji zawodowej (konsumowany oczywiście także w sferze marketingowej). To także przekłada się na późniejsze zarobki, możliwości czy nawet sieć kontaktów.

Punktem wyjścia do rozmowy szefa SMP na antenie TVN24 BiS były dysproporcje pomiędzy zarobkami polskiego selekcjonera a trenerów innych drużyn narodowych (różnica w porównaniu do najlepiej zarabiających to aż dziesięciokrotność) ale przy okazji wyszła z tego systematyzacja źródeł przychodów.

Zapraszamy do obejrzenia materiału: 
Zarobki selekcjonerów (TVN24BiS)